Echoes of Europe

Section categories
Calendar
«  August 2013  »
SuMoTuWeThFrSa
    123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031
Entries archive
Our poll
Rate my site
Total of answers: 12
Site friends
Statistics

Total online: 10
Guests: 10
Users: 0

Blog

Main » 2013 » August » 8 » Noc Świętojańska – Noc Kupały – Wigilia św. Jana
17.10.41
Noc Świętojańska – Noc Kupały – Wigilia św. Jana

To święto obchodzone w nocy z 23 na 24 czerwca - w wigilię św. Jana Chrzciciela. Jest to też próba zasymilowania przez katolicyzm pogańskich obrzędów związanych z letnim przesileniem słońca. W obrzędowości prawosławnej jako Święto Iwana Kupały  obchodzone jest na Ukrainie, Białorusi i Rosji w dniu 7 lipca.

Nazwa ‘przesilenie’ pochodzi od łacińskiego słowa solstitium, które tak naprawdę składa się z dwóch słów Sol (Słońce) i stitium (stop), w wolnym tłumaczeniu ‘słońce stoi’. Oczywiście słońce nie stoi w miejscu w tym dniu, choć wydaje się nieruchome, to jest tak ze względu na kąt pomiędzy horyzontem a południkiem, który nie zmienia się znacząco.

Obchody tego astronomicznego zjawiska mają korzenie w starożytności, więc można powiedzieć, że jest to pogańskie święto.

Związane z tym zjawiskiem są istniejące tradycje i interpretacje tego dnia na całym świecie, ale przede wszystkim w Europie.

W swoim artykule postanowiłem zamieścić kilka informacji dotyczących zwyczajów związanych z tym świętem, ale pochodzących również z innych krajów – nie tylko z Polski czy Rumunii.

Na południu Polski, ale również w regionie, w którym prowadzimy projekt Wolontariatu Europejskiego, a więc w centralnej Polsce, uroczystość ta nazywana jest sobótkami, a na Mazurach palinocką. Święto to powszechnie obchodzone jest na obszarach zamieszkiwanych przez ludy słowiańskie.

Wyraz kupała pochodzi najpewniej z indoeuropejskejgo kump, oznaczającego grupę, gromadę, zbiorowość, z którego wywodzą się słowa takie jak kupa, skupić, kupić (w sensie ‘gromadzić’). Jeśli natomiast chodzi o słowo sobótka, to prawdopodobnie stworzone zostało przez Kościół i znaczyło tyle, co mały sabat. Z nazwą tą wiąże się również ciekawa legenda, mówiąca o tym, jakoby sobótki były uroczystością ku czci pięknej dziewczyny o tym właśnie imieniu. Sobótka zamieszkiwała pewną wioskę. Jej narzeczony - Sieciech, kiedy wrócił z wojny, wziąć ślub ze swoją wybranką, jednak wioska została nagle zaatakowana przez wroga. Sobótka zginęła, trafiona w samo serce. Podobno działo się to w noc letniego przesilenia…

Noc Kupały poświęcona jest przede wszystkim żywiołom wody i ognia, które mają oczyszczającą moc. Ale jest to również święto miłości, płodności, słońca i księżyca. Na Litwie istnieje pewna pieśń. Opowiada ona o pierwszej wiośnie po stworzeniu świata, kiedy Księżyc wziął ślub ze Słońcem. Gdy jednak Słońce po nieprzespanej nocy poślubnej wstało i wzniosło się ponad horyzont, Księżyc opuści je i zdradził z Jutrzenką. Od tamtej pory oba ciała niebieskie są wrogami i nieustannie ze sobą walczą – najbardziej podczas letniego przesilenia, kiedy noc jest najkrótsza, a dzień najdłuższy… Ta legenda bardzo mi się podoba, nigdy wcześniej o niej nie słyszałem – dlatego postanowiłem zamieścić ją w moim artykule.

W trakcie sobótkowego świętowania odbywają się różne zwyczaje. Mają one na calu zapewnienie świętującym zdrowie i urodzaj.

Kiedyś, w czasie tej magicznej nocy rozpalano ogniska, w których palono zioła. Skakanie przez ogniska i tańce wokół nich miały oczyszczać, chronić przed złymi mocami i chorobą. Niegdyś w Rosji przez ogień skakały pary niosące na ramionach figurkę Kupały. Jeśli w trakcie skoku figurka wpadła do ognia – oznaczało to szybki koniec miłości. Z kolei w Grecji, przy okazji skoków, najpierw dziewczęta, a później chłopcy ogłaszali, że zostawiają za sobą wszystkie swoje grzechy.

W tym dniu w Europie, ogniska były zapalane by wygnać złe duchy. Uważa się również, że woda miała właściwości lecznicze i ludzie, którzy kąpali się w rzekach i jeziorach byli wyleczani z choroby lub byli zdrowi przez cały rok.

Kiedy chrześcijaństwo rozprzestrzeniło się po świecie pogańskim, uroczystości Nocy Świętojańskiej zastąpiono obchodami święta Jana Chrzciciela. Więc ogniska zaczęły mieć nową nazwę ‘Ognie Świętego Jana’, a rośliny zebrane w tym dniu uwagi na ich właściwości lecznicze otrzymały nazwę ‘Zioła Świętego Jana’.

W niektórych kulturach, rok został podzielony na dwie części przez dwa przesilenia – przesilenie zimowe i przesilenie letnie.

W trakcie radosnych zabaw odbywały się różnego rodzaju wróżby i tańce. Wróżby bardzo często związane z miłością, miały pomóc poznać przyszłość. Wróżono ze zrywanych w całkowitym milczeniu kwiatów polnych i z wody w studniach, rumianku i kwiatów dzikiego bzu itp. Wierzono też, że osoby biorące czynny udział w sobótkowych uroczystościach, przez cały rok będą żyły w szczęściu i dostatku.

Dziewczęta puszczały w nurty rzek wianki. Plotły je z kwiatów i magicznych ziół, wpinały w nie płonące łuczywo i w zbiorowej ceremonii ze śpiewem i tańcem powierzały wianki falom rzek i strumieni. Trochę poniżej czekali chłopcy, którzy – czy to w tajemnym porozumieniu z dziewczętami, czy też liczący po prostu na łut szczęścia – próbowali wyłapywać wianki. Każdy, któremu się to udało, wracał do świętującej gromady, by znaleźć właścicielkę. Z puszczaniem wianków na rzece związane były również odpowiednie wierzenia. Jeśli wianek został wyłowiony przez kawalera, oznaczało to jej szybkie zamążpójście. Jeśli płynął, dziewczyna wyjdzie za mąż, ale nieprędko. Jeśli zaś płonął, utonął lub zaplątał się w sitowiu, prawdopodobnie zostanie ona starą panną. Jeśli chłopakowi udało się wyłowić wianek swojej wybranki mógł ją zabrać na spacer i przy okazji poszukać z nią kwiatu paproci (kolejny zwyczaj, który postaram się przedstawić poniżej).

Legendy o kwiecie paproci znane są z podań i w niektórych rejonach przetrwały do dziś. Opowiadają o wielu ludziach, którzy błądzili po lasach i mokradłach, próbując odnaleźć magiczny kwiat. To kwiat, który obdarza bogactwem, siłą i mądrością, widzialny tylko przez okamgnienie - zwany kwiatem paproci. Według wierzeń Czechów i Niemców znalazca kwiatu paproci powinien szukać skarbów w ciemnym borze. Z kolei według  Francuzów – na najwyższym w okolicy wzgórzu. Podążając za wierzeniami Rosjan po zerwaniu kwiatu należy wyrzucić go jak najwyżej w powietrze i szukać skarbu tam, gdzie spadnie.

W niektórych regionach wierzono, że od równonocy wiosennej do przesilenia letniego nie można kąpać się za dnia w rzekach, strumieniach czy jeziorach; natomiast kąpiel po zmroku lub przed wschodem słońca leczyła rozmaite dolegliwości, jako że woda była podówczas uzdrawiającym żywiołem należącym do księżyca. Co ciekawe –  według wierzeń wodniki, wodnice i utopce oraz inne demony wodne lubiły zaczajać się na spragnionych lata ludzi, którzy nierozsądnie zażywają kąpieli przed nocą Kupały. Dopiero po tym święcie kąpiel w akwenach stawała się stosunkowo bezpieczna. W okresie późniejszym wierzenia te znalazły swoje odbicie w święceniu wody w przypadającą na 23-24 czerwca wigilię św. Jana, co w konsekwencji przeganiać miało złe moce i niejako oficjalnie otwierać sezon kąpielowy.

Podobnie jak w większości krajów europejskich, w Rumunii wciąż istnieją tradycje robienia ogniska i grania na rogu  w najwyższych miejscach regionu, aby rozświetlić niebo i wygnać złe duchy. Wokół tych ognisk tańczą ludzie i rzucają zioła do ognia, aby pozbyć się ewentualnych problemów.

24 czerwca, Rumuni świętują "Sânzienele ", tradycja poświęcona miłości i płodności.

‘Sânzienele’ mają swoje źródło w rzymskim kulcie bogini Diany. ‘Sânziana’ jak była znana w Transylwanii, ma nazwę wynikającą z ‘Sancta Diany’. Ale w regionach Munteni i Olteni ludzie znają ją  jako ‘Drăgaica’.

Według legendy, ‘Sânzienele’ są bardzo pięknymi dziewczynami, które żyją w lasach lub na polach, tańczą w kręgu i dają magiczną moc ziołom.

Niektórzy eksperci uważają, że święto ma swój początek u starożytnych Daków w kulcie słońca, w tym sensie "Sânzienele" tańczą w kręgu, a młodzi mężczyźni robią ogniska "by oświetlić niebo".

Ten dzień jest uważany za najlepszy czas, aby zebrać zioła o właściwościach terapeutycznych. Tak więc w nocy, kobiety zbierają kwiaty i zioła w celach terapeutycznych.

Jeśli ludzie świętują właściwie w tym dniu, wróżki są dobre i błogosławią parom małżeńskim, by miały jak najwięcej dzieci, przynoszą obfite żniwo, uzdrawiając chorych i pomagają w hodowli zwierząt. Jednak jeśli ludzie nie świętują właściwie, wróżki stają się złe i znane są jako popularnie ‘iele’.

‘Ielele’ są opisywane jako wróżki dziewice, o dużej sile i magicznej mocy uwodzenia. Żyją w lasach lub w jaskiniach, w świetle księżyca tańczą w kręgu, w ustronnych miejscach, nago, z potarganymi włosami i dzwonkami przy stopach. Legenda mówi, że każdy, kto je zobaczy stanie się niemy lub szalony.

Święto ‘Sânziene’ wyraża się poprzez duży wybór rytuałów mających zapewnić obfite plony i płodność. U podstaw tych rytuałów leżą kwiaty zbierane z pól, które są splatane w krąg, jak korona. Dziewczyny będą umieszczały te korony z kwiatów w domach, na bramach, oknach, nawet na polach, wszystko, aby chronić dom i domowników  oraz by przynieść szczęście, zdrowie i dostatek.

Aby dowiedzieć się czy wyjdą szybko za mąż, dziewczyny rzucają korony zrobione z kwiatów na dach ich domów. Te, które zostaną na dłuższy czas na dachu pokazują, że dziewczyna weźmie ślub niebawem.

Aby znaleźć przyszłego męża, dziewczyny będą spać w nocy 24 czerwca z bukietem kwiatów lub bazylią pod poduszką. W ten sposób jest możliwe znalezienie swojego przyszłego męża we śnie.

 

Kolejnym rytuałem jest umycie ciała rano rosą, która została zebrana z roślin w miejscach nietkniętych przez człowieka, na białe płótno i wyciśnięta do naczynia. Osoba, która będzie zbierać tę rosę stara  się nie mówić lub nie spotkać się z kimś w drodze powrotnej do domu. Tą rosą młode dziewczyny myją ciało, aby szybko wyjść za mąż i być kochanym przez małżonków oraz rodzić piękne i zdrowe dzieci.

Ponadto, zawsze będzie trwać miłość między parami – kobietą i mężczyzną, którzy razem kąpali się w rzece lub w morzu.

Category: Polski | Views: 989 | Added by: Ciprian | Rating: 0.0/0