Echoes of Europe

Section categories
Calendar
«  February 2014  »
SuMoTuWeThFrSa
      1
2345678
9101112131415
16171819202122
232425262728
Entries archive
Our poll
Rate my site
Total of answers: 12
Site friends
Statistics

Total online: 15
Guests: 15
Users: 0

Blog

Main » 2014 » February » 25 » Tradycje i zwyczaje związane z życiem człowieka
20.25.07
Tradycje i zwyczaje związane z życiem człowieka

Narodziny dziecka i chrzest

Pierwszym i najważniejszym wydarze­niem w życiu człowieka są jego narodziny. Na całym świecie, narodziny miały szcze­gólne znaczenie, więc ludzie chronili zwy­czaj, w którym bierze udział rodzina i cała społeczność. Jest wiele tradycji, które zo­stały utracone w miarę upływu czasu, ale nadal istnieją tradycje i zwyczaje, które są skrupulatnie przestrzegane.

W Rumunii uważa się, że domy bez dzieci są puste. Dzieci były uważane za duchowe bogactwo rodziny i za jej społeczne spełnie­nie, nowożeńcy osiągali status ludzi na wła­ściwej pozycji, dopiero po tym jak stali się rodzicami.

Kobieta w ciąży i jej dziecko mają opie­kuna w postaci Maryi Panny. Osobą, która przeprowadzała rytuał związany z narodzi­nami i chrztem była położna. Od momentu, kiedy położna została wezwana do pomocy, jej słowo stawało się prawem dla kobiety ciężarnej i jej rodziny.

Tradycyjnie kobietom ciężarnym nie po­zwalano ciężko pracować, zalecano nosić wygodne obuwie i ubranie, nie zalecano pić alkoholu, nie wolno im było dać się zasko­czyć, by nie urodzić przestraszonego dziecka, nie wolno im było kraść kwiatów lub innych rzeczy, bo to pozostawało w po­staci znamienia na ciele dziecka, nie wolno im było uderzać psów i kotów, aby nie uro­dzić owłosionego dziecka.

Istniały zakazy w odniesieniu do żyw­ności, zalecane było: by nie jeść mięsa ko­ziego czy drobiowego, by nie urodzić dziecka z "gęsią skórką", by nie jeść ryby od imienin Ignaca (20 grudnia) aż do Bożego Narodzenia – by nie urodzić martwego dziecka, zalecano podawać jedzenie, na które kobieta w ciąży miała ochotę, aby nie poroniła, i by dać pierwszy owoc z drzewa kobiecie w ciąży, aby to drzewo było pełne owoców.

Aby mieć łatwy poród, kobieta w ciąży nie powinna pozostawać w jednym miejscu i nie powinna pracować, aby nie urodzić dziecka, które będzie musiało bardzo ciężko pracować. Wcześniej, rodzice dziecka przy­gotowują wszystko, co jest potrzebne: ubranka, wanienkę, kołyskę itp.

Do niedawna, podczas porodu kobiety wspomagane były przez położne, przez ko­biety biegłe w obrzędach związanych z na­rodzinami. Położna była czasami uważana za członka rodziny. Położnym podarowywano produkty gospodarstwa domowego, takie jak: mięso, jaja, mleko i produkty mleczne, itp. i bardzo rzadko pieniądze.

Kiedy kobieta zaczynała rodzić, wzywano położną. Wszyscy członkowie rodziny czekali w innym pomieszczeniu lub na zewnątrz i modlili się o łatwy przebieg porodu.

Położna była osobą, która udzielała pierwszej pomocy dziecku: ona przecinała pępowinę i pierwszy raz je kąpała.

Tradycyjnie, w pierwszej kąpieli nowo­rodków umieszczano:

  • Bazylię: być atrakcyjną, zwłaszcza jeśli dotyczyło to dziewczynki,
  • Mleko: by mieć białą i miękką skórę,
  • Pszenicę: by być uczciwym,
  • Koperek: by być lubianym jak koperek w kuchni,
  • Miętę i rumianek: by rosnąć z łatwo­ścią i być zdrowym,
  • Główki maku: by dobrze spać,
  • Nasiona konopi: by szybko rosnąć,
  • Pióra: by być lekkimi jak one,
  • Płatki róż: by mieć piękno róż,
  • Wodę święconą: by być czystym i bez­piecznym,
  • Jaja: by być zdrowym i pełnym jak jajko, które musi pozostać w całości, by matka umieściła je w kąpieli następnego dnia,
  • Srebrne monety: aby mieć życie pełne obfitości.

Po kąpieli położna wyjmuje pieniądze z wanienki i idzie wylać wodę na korzenie ja­błoni lub gruszy, żeby nowo narodzone dziecko rosło piękne i zdrowe jak to drzewo.

Istnieje tradycja, że rodzice zawiązują czerwony sznureczek lub wstążkę now­orodkom, aby były chronione przed złym urokiem.

Uważa się, że po porodzie kobieta jest w okresie połogu przez sześć do ośmiu ty­godni, gdy kapłan odmawia oczyszczającą modlitwę w kościele. W związku z tym nie wolno jej chodzić do kościoła lub do pracy.

Każda osoba, która wchodzi do domu powinna zostawić pieniądze lub prezenty „dla dobrego snu dziecka”.

Chrzest jest szczególnie ważny dla Rumunów, jest obrzędem, bez którego nie można sobie wyobrazić ludzkiego istnienia.

Chrześcijańskie imię dziecka jest wybie­rane przed jego narodzeniem. Jeśli dziecko zachorowało, rodzice zmieniali jego imię, ten zwyczaj został jednak utracony.

W Kościele prawosławnym chrzest jest przyjmowany w 40 dni od porodu. Rodzicami chrzestnymi są ci, którzy gwaran­tują dziecku wiarę. Po chrzcie rodzice chrzestni powierzają dziecko rodzicom. Rodzice chrzestni są uważani za duchowych rodziców dziecka.

Podczas chrztu, dziecko jest zanurzane w chrzcielnicy z wodą. W tym względzie należy przypomnieć chrzest Chrystusa w Jordanie. Woda jest jednym ze sposobów oczyszcza­nia, wraz z ogniem i ziemią.

Ostatni element chrztu polega na poda­niu przez księdza zapalonej świecy ojcu chrzestnemu, ksiądz mówi: "Weź zapaloną świecę i zachowuj słuszność chrztu: prze­strzegaj przykazań Bożych, że kiedy Pan przyjdzie na ślub, będziesz mógł Go powitać wraz ze wszystkimi świętymi niebiańskiej uczty, i żyć wiecznie".

Akt ten można wytłumaczyć słowami św. Pawła: "Albowiem byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światłością w Panu: postę­pujcie jak dzieci światłości" (List św. Pawła do Efezjan V, 8). Chrzest kończy się błogo­sławieństwem: "Idź w pokoju, a Pan będzie z tobą".

Po chrzcie odbywa się uczta na jego cześć, na którą zapraszani są chrzestni, krewni, sąsiedzi i przyjaciele.

Zwyczaje związane z narodzinami kończą się wraz z cięcie pasm włosów i łamaniem chleba nad głową dziecka. Zwyczaj ten ma miejsce rok po urodzeniu. W tym dniu, dziecko wybiera jeden z obiektów umiesz­czonych na tacy, co wskaże jego przyszły zawód.

 

Rodzina jest podstawą każdego społe­czeństwa. W Polsce do dzisiaj funkcjonuje model patriarchalny. Ojciec decyduje o losie rodziny, jest najważniejszą osobą, stanowi wzór do naśladowania, a jego zdanie należy respektować. Narodziny dziecka nie zmie­niły się na przestrzeni lat. Zawsze były i będą ważnym wydarzeniem.

Rodzicom noworodka składa się gratula­cje. Krewni i znajomi odwiedzają nową ro­dzinę. Kiedyś wizyty często przeradzały się w huczne biesiady, zwłaszcza jeśli na świat przyszedł chłopiec. W dzisiejszych czasach jest podobnie - po narodzinach ojciec dziecka świętuje najczęściej ten ważny mo­ment ze swoimi kolegami.

Tuż po narodzinach dziecka często do wózka czy łóżeczka przypina się czerwoną kokardkę, aby zapobiec rzucaniu uroków na dziecko. Jeśli chodzi o wybór imienia w dawnych czasach kierowano się imionami występującymi w kalendarzu w dniu na­rodzin – dotyczyło to niższych warstw spo­łecznych.

Pomijano mało znane imiona, wybierając najbliższego patrona, którego święto przy­padało w pobliżu urodzin. Czasem było tak, że kapłan nadawał imię dziecku - nawet wbrew woli rodziców.

Szlachta kierowała się raczej tradycją ro­dzinną, syn często dziedziczył imię po ojcu lub dziadku.

W dzisiejszych czasach ludzie zwracają mniejszą uwagę na tradycje rodzinne. Często jednak nadawane są imiona, które popularne były wiele lat temu. W 2013 roku najpopularniejszymi imionami dla dziew­czynek były: Lena, Julia, Zuzanna, Maja, Amelia, Oliwia, Zofia, Antonina. Jeśli chodzi o imiona chłopców najpopularniejsze imiona to: Jakub, Kacper, Szymon, Filip, Jan, Stanisław.

Ważnym elementem związanym z naro­dzinami dziecka jest też chrzest, z racji tego, że Polacy się narodem katolickim.

Zwykle chrzest odbywa się, kiedy dziecko nie osiągnęło jeszcze roku. W kościele od­prawiana jest specjalna msza, podczas któ­rej dziecko otrzymuje imię. Chrzest uwalnia człowieka od grzechu pierworodnego, jest również warunkiem przyjmowania w przy­szłości kolejnych sakramentów.

W czasie chrztu świętego obecni są rów­nież rodzice chrzestni, którzy zwykle są członkami najbliższej rodziny lub ewentual­nie przyjaciółmi. W przeszłości sądzono, że dziecko dziedziczy cechy rodziców chrzest­nych, więc starannie ich dobierano i dbano, by byli to ludzie zamożni, o znaczącej pozycji społecznej.

Z narodzinami nie łączy się zbyt wiele tradycji czy zwyczajów. Wiele przesądów związanych jest jednak z okresem ciąży.

Czy należy w nie wierzyć czy też nie – tą decyzję pozostawiam każdemu z osobna. Poniżej przedstawiamy kilka z nich.

  • Jeśli ciężarna się przestraszy i złapie za jakąś część ciała, np. twarz, głowę, rękę, to u noworodka powstanie w tym miejscu znamię.
  • Ciężarnej kobiecie się nie odmawia, ponieważ tego, kto odmówi, zjedzą myszy.
  • Jeśli kobieta przyswaja wiedzę w cza­sie ciąży, np. studiuje – dziecko będzie mądre.
  • Farbowanie włosów w ciąży jest zaka­zane, ponieważ dziecko urodzi się rude.
  • Nie wolno przechodzić pod rozsta­wioną drabiną, rozwieszonymi sznurami, bo dziecko owinie się pępowiną. Z tego samego powodu ciężarna nie powinna nosić na szyi wisiorków, łańcuszków, korali.
  • Nie wolno spoglądać przez wizjer w drzwiach, ponieważ dziecko będzie miało zeza.
  • Jeśli ciężarna cierpi na zgagę, oznacza to, że dziecku rosną włosy.
  • Ciężarna nie powinna dzielić się jedze­niem, ponieważ po porodzie może mieć zbyt mało pokarmu w piersiach.
  • Jeśli kobieta ma mdłości wieczorem to urodzi chłopca, jeżeli ma mdłości z rana – to będzie dziewczynka.
  • Jeśli brzuch jest wysoko urodzi się chłopak, jeśli nisko – dziewczynka.
  • Jeśli u ciężarnej pojawiły się piegi – urodzi dziewczynkę.
  • Jeśli kobieta w ciąży zyskuje na urodzie, z całą pewnością urodzi chłopca. Z kolei dziewczynka odbiera urodę przy­szłej mamie.
  • Apetyt na słodkie potrawy wróży uro­dzenie dziewczynki, a na kwaśne i ostre - chłopca.
  • Dotknięcie brzucha ciężarnej kobiety przynosi szczęście.

 

Ślub

Ślub jest jednym z obrzędów w ciągu życia człowieka. Ten rytuał ma na celu sfor­malizowanie relacji małżonków, poprzez założenie rodziny opartej na miłości i zro­zumieniu.

W Rumunii do niedawna było kilka przedślubnych zwyczajów. Jednym z nich były zabiegania o względy, które składały się również z dyskusji prowadzonej przez rodzi­ców dziewczyny z chłopcem, który chciał ją poślubić. Często w tej dyskusji wspierali go rodzice. Po rozmowie, w czasie której decy­dowano o np. o dacie ślubu itp., odbywało się przyjęcie lub uroczystość dwojga ludzi, którzy postanowili zjednoczyć swoje dusze.

Nie tak dawno temu, w Rumunii, przed każdym ślubem, rodzice przygotowywali posag dla dziewczyny i dla chłopca. Posag ujawniał status społeczny rodziny.

Zawartość posagu różniła się. Na posag dziewcząt zwykle składały się zwierzęta (krowy, owce, świnie, drób itp.), kilka dzia­łek, pieniądze, worki z ziarnem i tkaniny. Chłopiec musiał mieć dom, ziemię, wóz z bydłem, zwierzęta i pieniądze.

Kilkadziesiąt lat temu wesela odbywały się tylko w niedzielę i często trwały dwa lub trzy dni. W dzisiejszych czasach wesela od­bywają się w soboty.

Wieczorem przed ślubem, przyjaciele młodej pary zdobią sześć jodeł girlandami z papieru, dzwonkami i trójkolorowymi wstążkami. Idą do domów: panny młodej, pana młodego i chrzestnych, gdzie zosta­wiają dwie jodły przed bramą lub przy drzwiach. Młodzi ludzie świętują w każdym z tych domów, zapowiadając w ten sposób, że odbędzie się ślub. Jodły pozostają przed domami, aż zaczną więdnąć. Jodła jest sym­bolem młodości i wigoru, a ich zdobienie symbolizuje bogate życie przyszłej rodziny.

Na każdym weselu najważniejszymi oso­bami są nowożeńcy. Wybierają swoich du­chowych rodziców chrzestnych, którzy będą wspierać ich nową rodzinę poprzez włą­czenie ich do społeczności i będą pomagać im, gdy będą potrzebowali pomocy. Rodzice pana młodego odgrywają ważną rolę w prawidłowym przebiegu ślubu.

Zwyczaj golenia pana młodego odbywa się równolegle z ubieraniem panny młodej. Bliski przyjaciel pana młodego symbolicznie goli go. Siedząc na krześle, z pieniędzmi pod stopą, pan młody nie powinien pozwolić muzykowi na zabranie pieniędzy. Zwyczaj ten jest symbolem chłopca gotowego do ślubu.

Ubieranie panny młodej to inny zwyczaj, w którym matka chrzestna, z matką i bliską przyjaciółką panny młodej, pomagają mło­dej ubrać się, a na koniec tylko matka chrzestna zakłada jej welon i diadem. Od­bywa się to jednocześnie z goleniem pana młodego i symbolizuje przygotowanie dziewczyny do ślubu. W przeszłości, w tym rytuale mogli uczestniczyć krewni i przyja­ciele panny młodej.

Po ubraniu panny młodej, ona i osoby obecne w jej domu będą tańczyć. Z tej oka­zji, matka panny młodej wręcza małe pre­zenty rodzicom chrzestnym, rodzicom pana młodego, a czasem bliskim krewnym.

Matka chrzestna zamawia i płaci za chleb w kształcie węzełka udekorowany różnymi ozdobami, jadalnymi lub nie, różnymi war­koczami i innych formami. Symbolicznie, chleb w kształcie węzełka jest przełamy­wany nad głową panny młodej i serwowany gościom. Mówi się, że to przyniesie szczę­ście tym, którzy go jedzą. To zwyczaj jeszcze z czasów starożytnego Rzymu.

Następnie goście weselni idą do Urzędu Stanu Cywilnego, gdzie panna młoda i pan młody podpisują dokumenty, po czym stają się mężem i żoną. Po złożeniu podpisów, idą do kościoła na mszę ślubną.

W Kościele Prawosławnym uroczystość zaślubin rozpoczyna śpiew Psalmu 127: " Szczęśliwy każdy, kto boi się Pana, który chodzi Jego drogami! Bo z pracy rąk swoich będziesz pożywał, będziesz szczęśliwy i do­brze ci będzie. Małżonka twoja jak płodny szczep winny we wnętrzu twojego domu. Synowie twoi jak sadzonki oliwki dokoła twojego stołu. Oto takie błogosławieństwo dla męża, który boi się Pana. Niechaj cię Pan błogosławi z Syjonu, oglądaj pomyślność Jeruzalem przez całe swe życie. Oglądaj dzieci twoich synów. Pokój nad Izraelem!”.

Ceremonią zaślubin jest nabożeństwo kościelne, w czasie którego mężczyzna i ko­bieta są ukoronowani chwałą i czcią, są podnoszeni do rangi króla i królowej wszystkich stworzeń i stają się dwiema do­skonałymi istotami ludzkimi. Odnosząc się do młodej pary, kapłan prosi Boga: "Zjednocz ich w jedną myśl, ukoronuj w jednym ciele, i daj im owoc łona w postaci dobrych dzieci."

Kapłan podnosi korony i łączy nimi pana młodego i pannę młodą, którzy wybrali, by zjednoczyć ich dusze w miłości. Dotykając koroną czoła każdego z przyszłych małżon­ków, przypomina im imiona, umieszczając korony na ich głowach. Kapłan podkreśla, że na ich głowach umieszczone są korony, po­nieważ to łączy ich ze sobą. Korona i chwała każdego z nich pozostają w miłości istnie­jącej między nimi.

Korona symbolizuje chwałę i cześć. W ten sposób para jest uwielbiona przez Boga i innych ludzi. Korona składa się z wierności i miłości między małżonkami, z ofiary siebie dla drugiego człowieka, zakłada przyjęcia obowiązków wymaganych w życiu ro­dzinnym.

Po ukoronowaniu pary, kapłan mówi do pana młodego:

"Wyróżniony by być panem młodym, jak Abraham, pobłogosławiony jak Isaac, płodny jak Jakub, wędruj w pokoju i pracuj w uczciwości wypełniając Boże przyka­zania". Pierwszy przykład odnosi się do Abrahama, który miał silną wiarę w Boga, który nie oszczędził nawet swego jedynego syna. Pochwała człowieka jest taka, jak tych wielkich, wiernych i Bogobojnych dusz.

Do panny młodej kapłan mówi: "A ty, panno młoda, wyróżniona jak Sara, pogodna jak Rebeka, płodna jak Rachela, bądź szczę­śliwa ze swoim mężem i przestrzegaj rozpo­rządzeń, jak Bóg zechciał."

Ceremonia kończy się ogłoszeniem pary mężem i żoną.

Po ceremonii goście weselni świętują w restauracji, aż do następnego ranka. Przyję­cie jest pełne radości i wiwatów.

Specyficzny dla Rumunów jest zwyczaj zwany "kradzieżą panny młodej". Przyjmuje się, że pan młody powinien patrzeć tylko na swoją małżonkę, ale niektórzy kawalarze ko­rzystają z nieuwagi pana młodego i uprowa­dzają pannę młodą z wesela. Pan młody zo­bowiązany jest do jej poszukiwania lub do jej wykupienia. W niektórych obszarach, po­rywacze mają obowiązek trzymania panny młodej cały czas na rękach. Często pan młody musi wykonać określone zadania, żeby dostarczyć gościom rozrywki.

Innym zwyczajem jest rzucanie bukietu. W tym sensie, panna młoda odwraca się plecami do grupy młodych, niezamężnych dziewcząt i rzuca bukiet. Mówi się, że dziewczyna, która go złapie, wyjdzie za mąż jako pierwsza.

Wesele trwa do następnego dnia, kiedy goście weselni zapraszani są na zupę z po­drobów.

 

Ze ślubem i przyjęciem weselnym zwią­zanych jest wiele tradycji i przesądów.

Obecnie w Polsce przygotowania do ślubu kościelnego i organizacji przyjęcia we­selnego zaczynają się dużo wcześniej – nawet 2 lata przed uroczystością. Wszystko musi być dokładnie zaplanowane.

Uroczystości weselne różnią się od siebie w poszczególnych rejonach Polski. Każdy z przyszłych małżonków przygotowuje się do tego ważnego dnia w swoim domu. Potem pan młody jedzie wraz ze swoją najbliższą rodziną do domu panny młodej.

Przed wyjazdem do kościoła w domu panny młodej zbiera się najbliższa rodzina oraz świadkowie. Rodzice błogosławią parę młodą oraz wkładają im pieniądze do butów – aby nie zabrakło ich na nowej drodze życia.

W niektórych regionach Polski drogę do kościoła parze młodej urozmaicają tzw. "bramy". Sąsiedzi, współpracownicy czy znajomi narzeczonych blokują im drogę. Często jest tak, że samochód z młodą parą może pojechać dalej, kiedy pan młody wykupi się wódką.

Wiele lat temu do kościoła pierwszy wchodził pan młody w towarzystwie matki i świadków. Pannę młodą do kościoła wpro­wadzał ojciec i oddawał w ręce pana mło­dego. Dzisiaj młodzi wchodzą razem, a świadkowie za nimi.

Kobieta musi być po prawej stronie męż­czyzny. Para młoda czeka zwykle na księdza pod chórem. W kościele składa przysięgę małżeńską i nakłada sobie obrączki.

Kiedy nowożeńcy opuszczają kościół, go­ście zwykle sypią w ich stronę ryżem lub monetami – co symbolizuje dobrobyt w małżeństwie. Kto zbierze więcej monet będzie rządził w domu. Po mszy zaproszeni goście składają życzenia młodej parze, wrę­czają kwiaty oraz drobne upominki. Ważna jest jednak kolejność życzeń. Najpierw ży­czenia powinni sobie złożyć nowożeńcy, później świadkowie, rodzice, dziadkowie, krewni i przyjaciele. Spod kościoła najpierw odjeżdża para młoda, a potem goście.

Po przybyciu do restauracji lub sali we­selnej, państwo młodzi są witani przez ro­dziców według staropolskiego zwyczaju – chlebem i solą. Matka panny młodej pyta: „Co wybierasz: chleb, sól czy pana mło­dego?”, a ona powinna odpowiedzieć: „Chleb, sól i pana młodego żeby pracował na niego”.

Młodzi muszą również wypić kieliszek wódki (ewentualnie wody) i rzucić kieliszki za siebie, ważne jest, aby się stłukły. Potem pan młody przenosi swoją wybrankę przez próg i razem wchodzą do sali weselnej.

Przyjęcie zaczyna się od pierwszego toa­stu za zdrowie i szczęście młodej pary. Goście zajmują wybrane przez siebie miej­sca przy stołach, chociaż w ostatnim czasie popularne stały się wizytówki z imieniem i nazwiskiem gościa. Zwykle obok panny młodej siada świadkowa, a obok pana mło­dego świadek. Przyjęcie weselne rozpoczyna uroczysty obiad, a po nim następuje pierw­szy taniec młodej pary. Dopiero po nim do zabawy dołącza się reszta gości. Zabawa ta­neczna przeplatana jest posiłkami, różno­rodnymi toastami, przyśpiewkami oraz kon­kursami organizowanym przez orkiestrę. Przed północą goście zabierają młodej parze buty.

O północy zaczynają się tzw. „oczepiny” – w czasie których młoda para siada na środku sali. Oczepinom towarzyszą wesołe przyśpiewki. Pan młody również musi wy­kupić buty panny młodej i swojej. W zamian za buty goście otrzymują upominki (najczę­ściej trunki), ale muszą również wykonać zadanie – muszą np. zatańczyć, zaśpiewać itp.

Dookoła panny młodej stają wszystkie panny. Ta zamyka oczy i rzuca welon za sie­bie – która dziewczyna go złapie, ta najszyb­ciej wyjdzie za mąż. Podobna sytuacja jest z panem młodym - on rzuca krawat lub mu­chę. Kawaler, który złapie ten element ubioru – wkrótce ożeni się. W ten sposób na weselu pojawia się „nowa para młoda”, która również tańczy swój pierwszy taniec.

Po oczepinach goście wręczają prezenty młodej parze. Potem na salę wjeżdża tort. Młoda para kroi go razem, najpierw częstuje siebie, potem rodziców i innych gości.

Potem panna młoda i pan młody składają podziękowania rodzicom – dziękują m.in. za trud włożony w ich wychowanie oraz za wszelką pomoc i miłość. Zwykle rodzice do­stają upominki i kwiaty od swoich dzieci oraz tańczą z nimi wspólny taniec.

Dalszej części wesela towarzyszą tańce i dobra zabawa. Często na weselu pojawia się też tzw. „wiejski stół”, na którym znajdują się: ogórki kiszone, smalec, wędlina, alkohol domowej roboty oraz chleb wiejski.

Państwo młodzi żegnają wszystkich gości i zapraszają ich na przyjęcie drugiego dnia – „poprawiny”.

W Polsce ślub i wesele najczęściej odby­wają się w sobotę, natomiast poprawiny w niedzielę. Z przygotowaniami do ślubu i we­sela oraz z samymi uroczystościami związa­nych jest wiele przesądów, oto kilka z nich.

  • Miesiąc, w którym zawarte będzie mał­żeństwo powinien zawierać w nazwie literkę "R".
  • Strój panny młodej powinien zawie­rać: coś nowego, starego, białego, nie­bieskiego, pożyczonego.
  • Panna młoda powinna kupować suk­nię ślubną wyłącznie w towarzystwie matki lub przyjaciółki.
  • Buty przyszłej panny młodej powinny być "pełne". Nieosłonięte czubki palców, bądź pięty wróżą nieszczęście.
  • Pan młody nie może zobaczyć swojej wybranki ubranej w suknię wcześniej, niż w dzień ślubu.
  • Para młoda nie powinna przed ślu­bem przymierzać obrączek, wcześniejsze ich zakładanie przynosi pecha.
  • Deszcz w dniu ślubu uważany jest za przepowiednię urodzaju i bogactwa. Burza z pojawiającą się po niej tęczą symbolizuje szczęście.
  • Druhna powinna być panną.
  • W drodze do kościoła w żadnym wy­padku nie wolno zawracać.
  • W drodze do ołtarza para młoda po­winna uważać, by się nie potknąć - wróży to potknięcia na nowej drodze życia.
  • Nałożenie obrączki na środkowy palec (nawet przez pomyłkę) symbolizuje zdradę.
  • Czuły pocałunek po przysiędze małżeń­skiej symbolizuje wierność oraz uczciwość w przyszłym życiu.
  • Pierwszą osobą, która składa życzenia parze młodej powinien być mężczyzna - najlepiej świadek.
  • Wśród osób składających życzenia pa­rze młodej powinna znaleźć się osoba zupełnie obca – ma to zapewnić szczę­ście w małżeństwie.

 

Kult zmarłych

W Rumunii, śmierć i zwyczaj pochówku ujawniają bardzo starą wizję dotyczącą ko­munikacji między ludźmi żyjącymi, zmarłymi przodkami i naturą. Okazało się, że rumuń­skie tradycje pogrzebowe są starsze niż inne tradycje i zachowały się od czasów rzym­skich. W powszechnej opinii, dusza nadal żyje po śmierci. Istnieją zwyczaje, które uła­twiają zmarłym opuszczenie tego świata i prowadzą duszę do świata zmarłych.

Przekraczanie tego świata odbywa się z woli Boga. Osiąga się to, gdy ksiądz wchodzi do domu zmarłego lub gdy zadzwonią dzwony w kościele. Rozstanie jest łatwiejsze przy zapalonych świecach i dotyczy to wszystkich ludzi, którzy przybyli, by poże­gnać się ze zmarłym. Istnieje przekonanie, że dusza zmarłego pozostaje w domu, w którym mieszkał, do 40 dni.

Starsi ludzie czekają na śmierć z rezygna­cją i mówią "wszystkich dosięgnie śmierć". Ci, którzy byli dręczeni przez nieuleczalne choroby lub ci, którzy byli bezsilni, modlili się do śmierci, aby nadeszła i by nie byli dłu­żej ciężarem dla innych domowników.

Na wsiach starsi ludzie przygotowywali ubrania, w których będą pochowani, zwykle ubrania były starannie spakowane, a starsi ludzie mówili swoim bliskim, aby byli w nie przyodziani. Niektórzy nawet przygotowy­wali swoje trumny albo deski potrzebne do ich zrobienia. Również, starali się uporząd­kować spadek, informowali bliskich o swo­ich życzeniach dotyczących grobu i po­grzebu. Bliscy starali się spełnić ostatnią wolę zmarłego.

Ten, kto zbliża się do śmierci, wyznaje swoje grzechy i przyjmuje komunię, a jeśli cierpi przez długi okres czasu, wzywa wszystkich swoich sąsiadów, aby przeprosić ich, a oni odpowiadają mu: "Bóg wybacza tobie i nam wszystkim".

Bardzo dobrze znane jest przekonanie, że śmierć może być przewidywana przez niektóre znaki pochodzące z natury, tą moc mają zwierzęta i ptaki.

W związku z tym pohukiwanie sowy w pobliżu domu, śpiew kukułczy, ryk krowy, wycie psa może przewidywać śmierć kogoś, kto mieszka w danym domu lub śmierć członka rodziny.

Również sny mogą przewidywać śmierć, sny, w których:

  • twoje zęby wypadają, krwawisz;
  • pojawiają się groby, doły, orka, osunię­cia ziemi;
  • pojawiają się czarne ubrania, mętne wody, rozpadające się domy, śliwki, dzi­kie zwierzęta;
  • konie podchodzą do ciebie;
  • pojawiają się czarne winogrona, które symbolizują śmierć i płacz;
  • martwy człowiek mówi do ciebie lub dzwoni - to znak deszczu i śmierci.

Kiedy człowiek jest już blisko śmierci, lu­dzie z domu starają się nie krzyczeć, nie ha­łasować, aby nie obudzić go i nie dręczyć kolejny dzień lub dwa. Zapalają nad nim świecę i umieszczają ją w prawej ręce albo w pobliżu głowy tego, kto ma umrzeć.

Przypuszcza się, że ci, którzy umierają w Wielkanoc lub w Wielkim Tygodniu są zabie­rani bezpośrednio do nieba, bez przejścia przez sąd, ponieważ w tym okresie bramy nieba są otwarte dla chrześcijan.

Po śmierci danej osoby, rodzina w żało­bie zamyka oczy zmarłego i rozpoczyna przygotowania do pogrzebu. Lusterka są przykryte lub odwrócone w kierunku ściany, obrazy, oprócz ikon, są zdjęte ze ścian, drzwi i okna pozostają zamknięte, a męż­czyźni wchodzą bez nakrycia głów. Kolor czarny jest symbolem pogrzebu.

Ludzie są zawiadamiani, że ktoś umarł, przez dzwony dzwoniące trzy razy w ciągu dnia w kościele. Dla dorosłych osób dzwonią duże dzwony, małe natomiast, jeżeli osobą zmarłą jest dziecko.

Po tym, jak zmarły jest balsamowany, ubierany jest w jego najlepszy strój, a jego obuwie nie jest zawiązywane, aby nie zwią­zywać go z tym światem i by był w stanie przejść do świata zmarłych osiągając siedem stopni. Następnie ciało zmarłego umieszcza się w trumnie z rękami złożonymi na pier­siach, jak do modlitwy. W ręku umieszcza się monetę, aby możliwe było przejście przez stopnie.

Tak długo jak zmarły pozostaje w domu, zabrania się wykonywania innej pracy, niż ta, która związana jest z pogrzebem.

Czuwanie trwa zazwyczaj dwa dni, od zmroku do rana. Ci, którzy przychodzą na czuwanie, wchodząc do domu, patrzą na zmarłego i mówią: "Boże, wybacz mu", a obecni tam ludzie odpowiadają: "Niech Bóg mu wybaczy" czy "Boże świeć nad jego du­szą". Krewni i przyjaciele, na czele z rodziną, znajdują się blisko trumny. Kobiety lamen­tują i wypowiadają formuły pewnych tek­stów lub elementy znane z relacji ze zmar­łym. Kiedy nie będą w stanie płakać, zaczną opowiadać historie o zmarłym.

W trzecim dniu po śmierci, zwykle w go­dzinach popołudniowych, zaczyna się po­grzeb w kościele. Z kościoła brane są: reli­gijne flagi i świeczniki trzymane przez tego, kto idzie wraz z rodziną zmarłego. Do każdej flagi i świecznika dołączane jest pieczywo w kształcie węzła i ręcznie robiony ręcznik.

Po krótkich czynnościach kościelnych w domu, cztery osoby biorą trumnę ze zmar­łym i idą do kościoła. Ci, którzy zostaną w domu, będą zamiatać podłogę i palić śmieci oraz pościel w ogrodzie. Mówi się, że kieru­nek dymu pokazuje, gdzie idzie śmierć.

Na podwórzu kapłan śpiewa lamentacje, które kończą kazanie. Na końcu ludzie idą, by złożyć ostatni pocałunek: będą czynić znak krzyża, całować krzyż z ikony, która jest umieszczona na piersi zmarłego pozosta­wiając mu pieniądze.

Na ostatniej drodze zmarłego będzie 12 przystanków, z domu do kościoła i z kościoła na cmentarz, w czasie których kapłan czyta Ewangelię. W niektórych wsiach przystanki są tylko na skrzyżowaniach, przed krzyżami i przed kościołem.

Krzyż i ikona są zabierane z piersi zmar­łego, a trumna jest zamykana, dramatyczny moment, w którym większość ludzi zaczyna płakać.

Pieczywo w kształcie węzła jest dawane z zapalonymi świecami do oświetlenia ścieżki do nieba dla duszy zmarłego, a węzeł w kształcie pieczywa jest po to, aby dusza ła­twiej przeszła przez siedem stopni.

Po zakryciu grobu, ma miejsce oddawa­nie czci zmarłemu. W tym względzie kapłan trzyma rodzaj cienkiego chleba, wraz z tymi, którzy są obecni na pogrzebie lub trzymają oni kawałek ubrania, który został dotknięty owym chlebem i modlą się o przebaczenie dla zmarłego. Po modlitwie całują krzyż, biorą kawałek chleba i zapalają świecę.

Po pogrzebie, krewni i znajomi zmarłego są zapraszani na posiłek, w czasie którego będą jeść i pić w imię pamięci o zmarłym.

W tradycyjnej wiosce, cały rok charakte­ryzuje zwyczaje odnoszące się do kultu przodków. Tak więc 3 dnia, 9 dnia, w 6 ty­godniu, w 6 miesiącu, i każdego roku, aż do 7 lat od śmierci ukochanej osoby, również w soboty, na początku Wielkiego Postu i w pewne święta, ludzie ofiarowują jałmużnę ku pamięci zmarłych.

Ten posiłek, podobnie jak inne posiłki z obrzędów przejścia, stanowi moment soli­darności całej społeczności i oznacza zakoń­czenie ceremoniału. Celem tego posiłku jest zjednoczenie w bólu odczuwanym w związku ze śmiercią członka społeczności i jest też znakiem kontynuacji życia indywi­dualnego i zbiorowego. To wydaje się być oczywiste, kiedy obserwuje si€ przebieg po­siłku. Rozpoczynający się w atmosferze smutku posiłek, zwykle kończy się radością.

 

W Polsce, w dawnych czasach pogrzeb wyglądał nieco inaczej niż jest teraz.

Aktualnie uroczystościom pogrzebowym towarzyszy msza w kościele czy też kaplicy, następnie przejście z ciałem zmarłego w kondukcie żałobnym na cmentarz oraz po­chówek.

Po pogrzebie najbliższa rodzina spotyka się zawsze na tzw. stypie.

Wiele lat temu wierzono w magię snów. Śmierć oznajmiała swoje przyjście w snach. Rodzinie zmarłego albo jemu samemu śnił się złodziej, zęby, mokradła czy dotyk zmarłego.

Wierzono, że śmierć krąży dookoła domu przez 3 dni i że jest widziana przez zwie­rzęta. Po śmierci danej osoby dom zamierał - nie wykonywano żadnych czynności do­mowych. Zasłaniano lustra i zatrzymywano zegary. Zwłoki obmywano wodą, a potem ubierano w najlepszą odświętną odzież.

Dusza wylatywała z człowieka ustami i przez komin frunęła na sąd.

W dawnych czasach uważano, że dusza wraca i do czasu pogrzebu dokładnie przy­gląda się ciału i całej sytuacji. Osobie zmar­łej zamykano oczy i kładziono na powiekach monety.

Kiedyś ludzie mówili, że jeśli chce się zo­baczyć duszę zmarłego, należy spojrzeć przez dziurkę od klucza.

Do czasu pogrzebu trumna stała w domu. Do zmarłego przychodziła rodzina, znajomi oraz wrogowie, którzy chcieli się z nim pojednać i wybaczyć wszystkie winy. Przy trumnie stawiano świece, aby dusza mogła znaleźć drogę do nieba. Na czuwanie zapraszani byli śpiewacy, którzy decydowali o tym, jaka modlitwa czy pieśń żałobna ma być zaśpiewana w danym momencie.

Pogrzeb odbywał się do 3 dni po śmierci zmarłego. Ważne było pożegnanie ze zmar­łym (tuż przed zamknięciem trumny) obej­mujące pocałunek najczęściej w dłoń lub policzek – ten obrzęd nie dotyczył jedynie kobiet w ciąży.

Przy wynoszeniu trumny otwierano wszystkie skrzynie i pomieszczenia, aby du­sza zmarłego nie mogła się nigdzie zagnieź­dzić. Przy wynoszeniu trumny stukano nią o próg trzy razy albo opuszczano ją nad pro­giem, a wszystkie ławki i krzesła w domu przewracano.

Wracając z pogrzebu należało zachowy­wać się cicho i nie oglądać się za siebie.

Category: Polski | Views: 5442 | Added by: Ciprian | Rating: 0.0/0