25 sierpnia 2013r. na terenie Gminno Parkowego
Centrum Kultury i Ekologii od-były się Dożynki Gminne. Jak się dowie-działem –
tradycją jest, że Dożynki Gminne mają miejsce zawsze w ostatnią niedzielę
sierpnia. Pogoda była idealna na imprezę plenerową.
W związku z tym na Dożynkach zjawiło się mnóstwo
ludzi. Przygotowania w ostat-nim tygodniu były naprawdę intensywne. Kobiety
starały się przygotować piękne i okazałe wieńce dożynkowe, więc po raz pierwszy
miałem okazję zobaczyć jak to na-prawdę wygląda.
Dożynki zaczęły się od mszy w kościele. Potem
ludzie biorący udział w uroczysto-ściach kościelnych przyjechali specjalnie
przygotowaną i odpowiednio do klimatu dożynkowego przybraną przyczepą
dożyn-kową. Dzięki Dożynkom dowiedziałem się, kim są starostowie Dożynek – to
zawsze kobieta i mężczyzna, którzy są reprezen-tantami rolników w tym ważnym
dniu, który jest świętem plonów.
Po oficjalnym rozpoczęciu uroczystości,
starostowie wręczyli Wójtowi Gminy Nowosolna chleb upieczony z tegorocznych
zbiorów, a potem częstowali wszystkich przybyłych gości cukierkami.
Oprócz tego Wójt, jako gospodarz gminy, oraz
przedstawiciele innych waż-nych insty¬tucji otrzymują wieńce dożyn-kowe uple¬cione
z różnych zbóż, ozdobione kwiatami oraz owocami i warzywami.
Dożynkom towarzyszyły występy wo-kalne zespołów
działających na terenie Gminy Nowosolna. Na terenie tej gminy działają 3
zespoły śpiewacze oraz jeden ze-spół taneczno – wokalny FUEGO, o którym często
wspominam w moich artykułach, po¬nieważ jest to zespół młodzieżowy, z którym
współpracuję. Tym razem na scenie zapre¬zentowała się wokalna część zespołu
śpie¬wając wyłącznie polskie piosenki przy akompaniamencie gitary.
Jedną z
wielu atrakcji był też występ kabaretowego duetu „Trzeci oddech ka-czuchy”.
W czasie Dożynek przeprowadzono rów¬nież konkurs
na najlepszy tradycyjny chleb. Gdy tylko dowiedziałem się o konkursie –
postanowiłem wziąć w nim udział. Nie mo¬głem się zdecydować jednak, jaki chleb
mam upiec, więc przygotowałem 3 rodzaje – chleb galicyjski, chleb grecki z
oliwkami oraz chleb kukurydziany.
Na stoisku konkursowym znalazł się chleb
galicyjski. Wszyscy uczestnicy otrzy-mali nagrody za udział w konkursie. Muszę
przyznać, że byłem jedynym mężczyzną w towarzystwie kobiet, który wziął udział w
konkursie na najlepszy tradycyjny chleb.
W czasie Dożynek można było spróbo-wać wszystkich
rodzajów upieczonego przeze mnie chleba na stoisku promocyjnym Wolontariatu
Europejskiego. Dodatkiem do chleba była smażka, ogórki i grzybki.
Oprócz tego na stoisku można było zna-leźć ulotki
z podstawowymi informacjami o naszym projekcie – „Echa Europy” oraz o Programie
„Młodzież w działaniu”. Z okazji Dożynek wraz z młodzieżą postanowiliśmy
przygotować też fotogalerię z opisami zdjęć, która jest podsumowaniem
pierwszego pół¬rocza prowadzenia projektu w ramach Wolontariatu Europejskiego.
Muszę, przy-znać, że ludzie chętnie oglądali wystawę fotograficzną.
Oprócz tego, dziewczyny działające w ramach
projektu chętnie malowały buźki wszystkim dzieciom. Najpopularniejszym motywem
były kwiatki, buźki kotków, misiów, piesków oraz piraci.
Jeśli chodzi o pozostałe atrakcje dożyn-kowe, to
muszę koniecznie wspomnieć o tradycyjnym polskim jedzeniu. Strażacy
przygotowali pyszną grochówkę, a panie z kół gospodyń wiejskich – pierogi,
kapustę, chleb ze smalcem, ciasta i inne ciepłe dania.
Bardzo podobała mi się inicjatywa zor-ganizowania
w sali budynku centrum stoisk z profilaktyką zdrowotną. Na tych stoiskach można
było zmierzyć sobie ciśnienie, zbadać poziom cukru, nauczyć się samobadania
piersi itp.
Sama impreza plenerowa bardzo mi się podobała – w
czasie jej trwania każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
|